Pieniądze i koszty
Walutą w Chile jest peso. W czasie naszego pobytu w Chile $1 = 502p.
Bankomatów jest generalnie dużo (wyjątkiem jest Wyspa Wielkanocna, gdzie wszystkie 3 bankomaty przyjmują wyłącznie karty Maestro/Master Card/Cirrus). Nie ma także problemów z wymianą obcej waluty.
Nasze średnie dzienne wydatki wyniosły 43tys pesos, czyli $86 na dwie osoby. Ta kwota obejmuje wszystko (noclegi, transport, jedzenie, wstępy, wycieczki, wypożyczenie sprzętu na trekking, wypożyczenie motocykla itp itd) poza biletem lotniczym pomiędzy Santiago a Wyspą Wielkanocną (ten kosztował $600 w dwie strony za osobę).
Mimo, że Chile jest wyraźnie droższe od Argentyny, to wydawaliśmy prawie tyle samo. To dlatego, że w Chile bardzo mało podróżowaliśmy dalekobieżnymi autobusami, 95% posiłków przygotowywaliśmy sami i ponad połowę nocy spaliśmy pod namiotem. Dla porównania w Argentynie sami przygotowywaliśmy jakieś 70% posiłków (steków trudno było sobie odmówić :)), a pod namiotem spaliśmy tylko 10 nocy z 35, jakie spędziliśmy w tym kraju.
Przykładowe ceny (nie odnoszą się do Wyspy Wielkanocnej):
– łóżko w dormitorium – od 5tys
– pokój dwuosobowy – od 12tys
– tani zestaw obiadowy (zupa, drugie, deser) – 1500-2500p
– woda mineralna 1.5l – 300-400p
– Coca Cola, 1 litr – 600p
– 6 jajek – 350p
– 4 bułki – 150p
– duża empanada – 500-600p
– pancho (hot- dog) z piciem – 550p
– duże piwo – 750-800p
– butelka wina – od 1500p
– internet – 300-500p/h
Transport
Standard taki sam jak w Argentynie. Takie same klasy, czyli zwykłe siedzenia, semi-cama i cama (patrz Argentyna – informacje praktyczne).
Bardzo popularny jest auto-stop.
Santiago
- polecamy Footsteps Backpackers Hostel na ulicy Almirante Simpson 50 jakieś 3 minuty piechotą od stacji metra Baquedando. Blisko do centrum (3 stacje metra lub 20 min piechotą), fantastyczni ludzie na recepcji, świetne imprezy integracyjne, super atmosfera. Łóżko w 8-osobowym dormie kosztuje 5tys, dwójka to 9tys za osobę (nie wiem czemu, ale ceny na ich stronie internetowej są dużo wyższe). W cenie jest śniadanie
- przejazd metrem kosztuje od 400-460p za przejazd (drożej w godzinach szczytu)
- w Santiago jest kilka dworców autobusowych. Są one ulokowane między stacją metra Universidad de Santiago a stacją Estacion Central
- do Valparaiso co 15 odjeżdżają autobusy firmy Tur Bus z dworca przy stacji metra Universidad de Santiago. Bilet kosztuje 3800p.
Puerto Natales i park Narodowy Torres del Paine
- dużo hosteli, ale w szczycie sezonu trzeba się było bardzo dużo nachodzić, żeby znaleźć wolne miejsce, więc warto wcześniej rezerwować. Ceny od 5tys za łóżko w pokoju dwuosobowym
- autobus powrotny do El Chalten jest o 8.30 i 18.30. Można płacić w walucie lokalnej (11tys) lub argentyńskiej (60p)
- kilka wypożyczalni sprzętu w miasteczku. Śpiwór kosztuje 3tys za dobę, spodnie przeciwdeszczowe 1.5tys. Koszty są liczone nie od dnia wypożyczenia, tylko od dnia rozpoczęcia treku. Czyli jeśli wypożyczam dziś, a na trek idę jutro to zaczynają liczyć od jutra. Cena jest za każdą noc spędzoną w parku.
- Kilka firm zapewniających transport do Parku Narodowego Torres del Paine. Autobusy wyjeżdżają między 7.30 a 8.00. Bilet otwarty w dwie strony kosztuje 13tys.
- Wstęp do parku kosztuje 15tys. Przy zakupie biletu dostajemy mapę parku i jest ona w zupełności wystarczająca na trekking. Są na niej zaznaczone wszystkie kempingi, czasy przejść itp
- tylko kilka kempingów w parku jest bezpłatna. Większość kasuje 4tys za noc za osobę (na mapce, którą dostaje się przy zakupie biletu jest zaznaczone, które kempingi są płatne, a które bezpłatne). Teoretycznie można spać tylko na wyznaczonych miejscach kempingowych, ale my raz spaliśmy na dziko i było ok
- Na trasie treku jest dużo źródeł. Wodę z nich można spokojnie pić (także po deszczu kiedy jest trochę zamulona). Nie używaliśmy tabletek do odkażania wody
- W płatnych kempingach można kupić napoje, ciepłe posiłki i batoniki, ciastka itp, ale ceny są bardzo wysoki, więc lepiej mieć wszystko ze sobą
Wyspa Chiloe
- nocowaliśmy w Ancud w hostelu Austral zaraz obok dwora autobusowego, jakieś 15min piechotą od centrum. Łóżko w 4-osobowym dormie za 5tys. Dwójka 6 tys za osobę
- wycieczka w czasie której można zobaczyć pingwiny kosztuje 10tys (można rezerwować przez hostele)
- wycieczka przez agencję do Chepu to koszt 35tys. Można jechać na własną rękę. Autobus z Ancud do Chepu odjeżdża w poniedziałki, środy i piątki o 6.30. Wraca około 17-17.30. 1,5tys za osobę. Da się dojechać i wrócić stopem, ale to wymaga cierpliwości, bo ruch na drodze do Chepu jest minimalny
- w Ancud w centrum obok targu jest kilka tanich restauracji z owocami morza. Polecamy. Świetne jedzenie w niezłej cenie. Curanto (tradycyjna lokalna potrawa z muszli i mięsa) kosztuje 2500, ogromny stek z łososia z kupą ziemniaków to 3500p.
- Kilka kafejek internetowych, 500-700p/h
- autobus do Castro odjeżdża co 30min z dworca autobusowego, 1200p
- z Castro regularnie jeżdżą autobusy do Chanchi, 700p
- Z Ancud autobusy do Osorno i Valdivia (to już na stałym lądzie) są co godzinę. Około 5tys za autobus do Osorno
Pucon i wulkan Villarica
- spaliśmy na kempingu La Poza, 5 min piechotą od centrum. 3500p za osobę za dobę.
- wejście na wulkan kosztuje od 35tys do 45tys. My wchodziliśmy z agencją Informationes (siedziba na głównej ulicy, niedaleko supermarketu, ale po przeciwnej od niego stronie ulicy). W cenie transport do i z parku narodowego, bilet wstępu do parku, ubrania ochronne, przewodnik. W cenę nie był wliczony opcjonalny wjazd wyciągiem krzesełkowym (5tys za osobę, zaoszczędza się w ten sposób godzinę marszu pod górę)
- w okolicach Pucon jest dużo basenów termalnych. Niestety nie ma do nich transportu publicznego, dlatego trzeba korzystać z agencji turystycznych. Koszt to 10-15tys za transport + bilet wstępu
- autobusy do Santiago odjeżdżają rano i wieczorem. Podróż trwa 10h. Jechaliśmy firmą Pullman, 20tys za osobę
Wyspa Wielkanocna
Filed under: Chile, Praktykalia, ceny itp | 3 Komentarze »